Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej.
Zaloguj się
?

Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Zaloguj się
?
Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Juarez

Czy utworzenie Parlamentu Pustkowi to dobry pomysł?

Dnia 08 września 53 roku Po Bombach o 20:13 Pan Talerz rozpoczął dyskusję pisząc:
Wielki Mistrz Juarez stwierdził ostatnio w prywatnej korespondencji, że dobrym pomysłem byłoby ponowne rozruszanie polityki Pustkowi. Nie żebym narzekał na obecną sytuację polityczną kraju (w końcu cała władza skupiona jest w rękach odpowiednich osób, tj. moich), to jednak próba ogarnięcia burdelu prawnego jaki pozostał po upadku Wolnej Republiki , mogłaby się na coś przydać. Wszakże obecnie funkcjonujemy na zasadach tworzonych w biegu, które trzymają się wyłącznie na ślinę.

Jeżeli doszłoby do utworzenia Parlamentu Pustkowi (inna proponowana nazwa to Kongres Pustkowi), to jakimi zagadnieniami powinien się on zająć? Spisaniem konstytucji, ustaleniem zasad prowadzenia polityki zagranicznej, nadaniem praw wyborczych maszynom? Czekam na uwagi!
0 0

Odpowiedzi (26)

Na dół Strona 1 z 2
Dnia 09 września 53 roku Po Bombach o 16:33 Herr Juarez odpowiedział :
Ja proponuje utworzyć Wielką Radę Monarchofaszystowską, która przejmie kompetencje parlamentu. Dzięki temu pozbędziemy się takich pierdół jak wybory (Deputowani będą wstawiani na stołki przez Rottotenkopf), uchwały (wszystko co mówi Najświatlejszy Przywódca RT jest jedynie słuszną uchwałą) i głosowania (po co komu głosowania skoro mamy Najświatlejszego Przywódcę?). Moim zdaniem to utopia i według Was pewnie też więc przejdźmy od razu do działania.

A tak bez śmieszkowania to aby Burdel Parlament Pustkowi działał sprawnie i w ogóle miał sens istnieć to potrzeba Nam mięsa armatniego ludzi. Proponuję więc rozpocząć akcję promocyjną, którą omawiałem z Talerzem. Co prawda był pomysł aby porywać dzieci z Internetu i potem od małego wychowywać je na Pustkowiach, ale ktoś zaczął pieprzyć o humanitaryźmie i pomysł upadł.
0 0
Dnia 09 września 53 roku Po Bombach o 21:57 Pan Talerz odpowiedział :
Jeszcze niech Lunton popucuje stronę trochę. Teoretycznie przyobiecał mi że zacznie to robić dzisiaj o godzinie 17:13, ale widocznie poszedł w tango bo się nie odzywa. Albo śpi. On jest jak koń, śpi na stojąco i jeszcze z otwartymi oczami.

Natomiast wracając do tematu Parlamentu. Sam osobiście widzę go jako oddzielną instytucję. Pytanie, czy powinien być miejscem luźnych obrad, gdzie każdy może przyjść, stanąć na mównicy i domagać się zmian w kraju, czy może jednak powinno się organizować jakieś wybory? Sam jestem zwolennikiem otwartych drzwi. Aby wprowadzić kadencyjny Parlament jest nas po prostu za mało.
0 0
Dnia 09 września 53 roku Po Bombach o 23:53 Herr Juarez odpowiedział :
A więc Parlament w charakterze wiecu. ;) Mi pasuje, aczkolwiek jeśli ktoś zacznie pluć jadem zalatującym herezją to chciałbym aby Inkwizytorium miało możliwość zdjęcia takiego osobnika z mównicy i pokazania mu czym jest "ścieżka zdrowia". Mały Ordnung w końcu nikomu nie zaszkodzi.
0 0
Dnia 12 września 53 roku Po Bombach o 14:35 Szklorz odpowiedział :
Zgłaszam się na mięso armatnie do tego Waszego Parlamentu. :D
0 0
Dnia 12 września 53 roku Po Bombach o 16:52 Herr Juarez odpowiedział :
Wunderbar! Swoją karierę rozpoczniesz jako podstawka dla młotka do uciszania gawiedzi.
0 0
Dnia 12 września 53 roku Po Bombach o 20:22 Pan Talerz odpowiedział :


A młotek jest wspomagany!
0 0
Dnia 12 września 53 roku Po Bombach o 20:40 Szklorz odpowiedział :
No dobrze. Ja będą podstawką, a Ty, Wielki Mistrzu Inkwizycji, do czego się nadasz? Bo trzymanie młotka to Cię chyba przerasta. :D
0 0
Dnia 12 września 53 roku Po Bombach o 20:56 Herr Juarez odpowiedział :
Młotki? To nie dla mnie. Ja będę stał obok i motywował Cię do pracy za pomocą takiego oto cudeńka...



Jedni mieli to w nosie, a inni w dupie. A Ty?
0 0
Dnia 14 września 53 roku Po Bombach o 23:35 major Radziecki odpowiedział :
Parlament w sensie zgromadzenia obywateli to głupi pomysł w naszych realiach. Raczej więcej sensu miałaby jakaś Rada Frakcji. I można by faktycznie jakąś Kartę Pustkowi uchwalić.
0 0
Dnia 15 września 53 roku Po Bombach o 14:21 Pan Talerz odpowiedział :
Parlament to tylko nazwa, która ma brzmieć dumnie i sprawiać że nagłówki w gazetach będą dobrze wyglądać:

- Wybuchła bomba w Parlamencie Pustkowi;
- Bójka na posiedzeniu Parlamentu na Pustkowiach;
- Kontrowersyjny wynik głosowania w Parlamencie. Padły strzały.

Czy będzie to działało jako zgromadzenie obywateli, czy rada frakcji to już kwestia drugorzędna. Ważne jest to aby stworzyć instytucji służącą strice to uprawianie polityki na Pustkowiach.

0 0
Dnia 19 września 53 roku Po Bombach o 0:32 Iwan odpowiedział :
Przede wszystkim należy się zastanowić, co moglibyśmy uregulować prawnie... Karta Pustkowi, hmm, ciekawy pomysł, ale pojawia się pytanie, w jaki sposób mamy ustalić działanie kilku oddzielnych i walczących ze sobą frakcji? To chyba tylko na pokaz byłaby ta karta, ot taki dodatek do narracji.

Podobnież z "parlamentem". Nad czym mielibyśmy debatować? Dla mnie miałoby to jakiś sens, gdybyśmy dyskutowali nad kwestiami spornymi, np. w narracji, i potem wypracowując wspólne stanowisko, moglibyśmy ustalać funkcjonowanie Winktown. Ale to też znowu mocno naciągane... Przecież Winktown w 90% opiera się na działaniach narracyjnych i ciężko ustalić jakiś wspólny schemat prowadzenia narracji. Każdy z nas ma odmienny styl i sposób opisywania działań. Jasne jest to, że czasami może się to komuś nie spodobać (problemy Radzieckiego), ale ciężko będzie nam się dostosować (i komukolwiek innemu) do sztucznych, suchych i ustalonych z góry zasad.

Właśnie ciekawe w Winktown jest to, że panuje tu bezprawie, że każdy może sobie dać w ryj od czasu do czasu i może się posprzeczać. No i przede wszystkim - może opisywać to, co mu się żywnie podoba (oczywiście przy dostosowaniu się do klimatu). Nie wiem zatem, czy jest to sens zmieniać.
0 0
Dnia 19 września 53 roku Po Bombach o 23:34 Herr Juarez odpowiedział :
Ja popieram utworzenie Rady Frakcji autorstwa (Zd)Radzieckiego. W razie jakiegoś fermentu jak na przykład sprawa z nierealnymi opisami działań, każdy z przywódców danej frakcji będzie mógł zarządzić naradę, na której pozabijamy się nawzajem przedyskutujemy problem i ustalimy co robić aby się to nie powtórzyło. Będzie problem, wyjdziesz na ulicę, rykniesz "Narada śmiecie!" i postaramy się wspólnie dany problem rozwiązać. :P

Cytuj
- Wybuchła bomba w Parlamencie Pustkowi;
- Bójka na posiedzeniu Parlamentu na Pustkowiach;
- Kontrowersyjny wynik głosowania w Parlamencie. Padły strzały.


Piękna wizja Porcelanko! :D
0 0
Dnia 20 września 53 roku Po Bombach o 11:42 major Radziecki odpowiedział :
Dodam, że Karta miałaby raczej potwierdzić pewne ogólne zasady, które właściwie już funkcjonują:

- bez bezpośrednich interwencji na Pustkowiach przez państwa trzecie;
- w kwestii stosunków międzynarodowych Pustkowi z resztą świata niech decyduje Talerz;

i tego typu rzeczy, plus nikomu nie potrzebne bzdury jak symbole pustkowi, hymn, stolica i inne pierdolety.
0 0
Dnia 20 września 53 roku Po Bombach o 13:56 Herr Juarez odpowiedział :
Zapomniałeś o kwestii przywództwa na Pustkowiach. :P Dodałbym do karty zapis określający kto jest Przywódcą i pokrótce opisał jego prawa oraz obowiązki np. wolna ręka w sprawach Zagranicza.
0 0
Dnia 20 września 53 roku Po Bombach o 14:31 Iwan odpowiedział :
To już zdecydowanie lepsze pomysły. No to właściwie mamy wstępny wzór karty i rady. Teraz trzeba te pomysły przelać na papier, podstemplować i powiesić gdzieś na ścianie, żeby się wszyscy zachwycali.
0 0
Strona 1 z 2 Do góry
Copyrights © 2006 - 2024; Pustkowia Winków
Zbudowane przez Antona Sokołowa pod czujnym okiem Otto von Tellera