Mapa pustkowi

Hejka skurwle,

Tak jak zrobiłem mapkę Perły Pustkowi, chcę zrobić mapkę całych Pustkowi, z zaznaczeniem stref wpływów poszczególnych frakcji. Częścią mapy będzie zblizenie na perłę w celu prezentacji stref wpływów również w stolicy. Poniżej prezentuję opisowo to co wiadomo na tą chwilę, jeżeli są jakieś wąty lub poprawki, to dopisujcie.

Generalnie jest taka mapka na gógledoksach, która jednak ma minus stosunkowo niskiej czytelności, naćkania różnych pierduł i braku legendy. Będę ją jednak brał jako źródło.

GŁÓWNE FRAKCJE

- Imperium Maszyn - zgodnie z tą mapką, dodatkowo rozszerzone o Stary Stołock (Old Staunton). Bez bezpośrednich wpływów w Perle (może poza barakiem złodziei złomu i ewentualnie jakąś ambasadą).

- Postapokaliptyczny Front Ludowo-Radioaktywny - rejony kontrolowane przez wandejczyków, czyli poza rejonami w samym Winktown (Koszary AA, Stadion, Huta) także baza Schmetterling oraz Archwandielsk z sąsiednim Ragnarok + świeżo zajęta platforma wiertnicza Atlantis.

- Inkwizycja - Górskie rejony między Cardifbergiem, Inwizytorium (+ Mole Town), a w mieście rejon opactwa.

- Strażnicy Pustkowi - czyli banda przegrywów Talerza, w mieście głównie rejon arsenału i ratusza, przy czym można uznać, że te rejony których nie zajmują w mieście inne frakcje, są pod jakąś tam kontrolą Strażników, jako powiązanych z z quasi-oficjalną władzą Winktown. Poza miastem - na razie brak danych. Talerz, daj znać czy macie jakieś posterunki czy coś.

POMNIEJSZE FRAKCJE
W związku z tym, że nie sa kontrolowane przez "głównych" mieszkańców, przyjmuje się, że ich postawa jest raczej pasywna, mogą handlować ze wszystkimi, a okresowo wchodzić w doraźne sojusze z głównymi frakcjami.

- Kolejarze - frakcja bez jednej siedziby (chyba, że jakąś mają, Talerz?), przemieszczają się po liniach kolejowych i zajmują się głównie handlem i transportem przez pustkowia.

- Dominium Mudy - zwany też rezerwatem, zdominowany przez różne gatunki inteligentnych zwierząt, głównie małpy i bobry (w tym drugim przypadku inteligencja jest rzeczą względną).

- WarBoyz - grupa klano-gangów motocyklowych (i nie tylko, jak pokazała ostatnia bitwa z maszynami). W stylu coś między typowymi gangami motocyklowymi, klanami tubylców i falloutowymi Wielkimi Chanami. Generalnie nomadzi, przemieszczający się między ośrodkami.

- Gnarpy z CraterCity - trudno coś dodać. Crater City, Gnarpy, tyle. Wpływy tylko wokół swojego miasta.

--------------------------------

Dorzucajcie swoje propozycje nowych frakcji, zmian co do stref kontroli i tak dalej :)

No tak, jak tak to Talerz pierwszy do wytykania i poprawiania, a tak to tylko na priwach sarka i nic tu nie napiszę. To jeszcze jedno, żeby było jasne. Jeżeli czegoś skurwlu tu nie zadeklarujesz, to nie istnieje. Nul, nic, nada. Żadnego wyciągania frakcji, ludzi, mutaków czy innych gówien spod ziemi. Cała reszta pustkowi to albo niezamieszkałe pustkowia, albo zamieszkałe przez niezorganizowane grupki.

Wydaje mi się, że zapomniano o Surmeńskiej Samopomocy. ;)
Generalnie my jesteśmy pokojowo nastawieni i za bardzo wpływów nie posiadamy, no ale jakieś najbliższe okolice to na pewno...

A tak, jakieś surmeńskie tałatajstwo, do tego z tego co widzę jacyś pogrobowcy monarchizmu :> To gdzie jesteście i ile was jest?

Ta mapka tworzona była dawno temu. Na pewno wiele z tych lokacji zdążyło już zostać zagrzebane w piaskach Pustkowi.



Techrzesza!



Mam nadzieję że na mapie oznaczysz to w stylu Czerwoni lub Pornosocjaliści :P



Juarez jakoś zmodyfikował nazwę Mole Town, ale nie pamiętam dokładniej jak ona szła. W głównej jednak mierze, dominium Inkwizycji rozciąga się na niezaludnionych, mroźnych terenach północnych gór. Coś jak Straż Nocna z PLiO ;)



Sam jesteś przegryw :P Wolałbym jednak zamiast określenia Strażników Pustkowi, po prostu Winkowie. I względnie pod naszą kontrolą znajdują się tereny rozciągające się na północ (całe Zagłębie Uranowe), do Motown na południu, Dunaju na wschodzie i granic Centralnego Okręgu Poprzemysłowego na zachodzie. Czyli jakby nie patrzeć, środek Pustkowi, ale chyba oczywiste że najwięcej tutaj Winków się kręci.

Oczywiście po poczyszczeniu mapki ze zbędnych miast i innych obiektów, będzie to trochę bardziej przejrzyście wyglądać.



Tak jak napisałeś, ich siedzibą jest pociung popierdalający po torach. Spodziewam się wizyty de Witta w najbliższej przyszłości w sprawie trakcji kolejowej łączącej Pustkowia z innymi krajami Orientu. Ja osobiście wiem o tym, że istnieją dwa miejsca takowe: połączenie z MAW na północy (być może kontrolowane przez chłopków Juareza) i na wschodzie z Trizondalem.



Bobry jeszcze siedzą na Zaporze przy Oku Mutanta. Być może jednak tym razem jakoś sensowniej się obszar Mudy umieści i nie będzie się tak rozciągał na wschód.



Indeed. Chociaż przydałoby się im kilka siczy :)



Chciałeś powiedzieć, swojego dołu w ziemi :P Nie zapominaj że kontrolują one również elektrownię w Gnarpstown.



<Talerz wciąga herbatę do nosa>

Jako że trochę późna pora, to jedyne potężniejsze grupki które mi przychodzą do głowy to Dzikie supermutaki (lub trogle od troglodytów, osobiście byłbym za wprowadzeniem do obiegu nowej terminologii skoro zamiast ghuli są gnarpy) żyjące na zachodzie i prawdopodobnie na obszarze Centralnych Pustkowi gdzie w zasadzie nic nie ma. Jak sama nazwa wskazuje, są to tępe, plemienne społeczności mutków. Grabią, palą i gwałcą co popadnie. Żyją tam gdzie żyją, bo są potomkami eksperymentów w Schmetterling oraz Nuketown.

San Romero okupowały zombie.



Macie jeden budynek w Winktown, nie szalejcie :P

I jeszcze bym dał coś w stylu Old Order/Stary Porządek. Na pewno gdzieś siedzą w jakichś schronach starzy narodowi socjaliści, którzy jeszcze się nie ujawnili. Może w zachodznich górach? Tak, wzorowałem się trochę na New Order ze Star Wars, ale pamiętajmy że przecież kiedyś się z czapy pojawił Michaił Frunze i Mikroslav Zamachovic, którzy doprowadzili do wojny na Okoczii :)

Jeżeli chodzi o styl mapy, to sugeruję się wzorować na tej z najnowszej gry o Mad Maksie, na pewno legenda i wszelkie oznaczenia będą dużo bardziej czytelne niż na mapie w stylu Falloutowym.

Myślę że fajnym pomysłem byłoby stworzenie piktogramów służących do oznaczania poszczególnych organizacji na mapie, w stylu tych któreś towarzyszu majorze przygotował do interfejsu nowej strony. Maksymalnie uproszczone, ale też czytelnie i na pewno lepiej się sprawdzą przy różnego rodzaju aktualizacjach mapy od standardowych logosów.

No i co, że jeden budynek... zawsze to coś :P
Generalnie liczymy ok. 4-5 tysięcy ludzi, a taki na razie teren jest pod zasięgiem:

Orjon, nie przesadzasz? Parę dni temu ogłaszałeś że przejmujesz jeden budynek, a teraz całe osiedle. A przecież jesteś na urlopie od Surmenii.

no dobra, trochę przesadzam. :D
Trochę za dużo wziąłem.
Urlop od Surmenii i tak już się kończy.

Próbujesz zrobić z Pustkowi drugą Ciprofloksję hę?

Nowe granice są oznaczone niebieskim kolorem.

Ty lepiej wyjaśnij nam tutaj co Surmeńska Samopomoc robi w Winktown!

A gdzie tam! :D
Cele są pokojowe.

Surmeńska Samopomoc pomaga w uprzątnięciu Winktown plus ewentualnej wojnie. ;)
Nazwa troszkę niefortunna, ale nie miałem pomysłu. :D

http://winktown.cba.pl/article.php?id=201
WYDAŁO SIĘ!

Oby! Daj znać, jeżeli na którychś Ci zależy szczególnie poza tymi, które pojawiały się normalnie w narracji, bo będę zakopywał, a nie chcę żebyś potem znowu jęczał.


Poprawię.


Rozumiesz, że takimi tekstami tylko zachęcasz mnie do tego, żebym zawsze i wszędzie pisał Postapokaliptyczny Front Ludowo-Radioaktywny w pełnej formie? :D


Ale aż po ten Szwedlandzki zakątek na wschodzie? BTw na tej tam mapie, o ile pamiętam, to co się nazywa "Komkolzgrad" nazywało się jeszcze niedawno Winterfell? Oczywiście Komkolzgrad jest bardziej historyczne, ale kto i kiedy zmienił?

BTW, ktoś pamięta gdzie leżał Mendiral (stolica Meridlandu) i czy to było to samo miejsce?


Ci "Winkowie" to trochę mi nie pasują, bo są przecież Winkowie-członkowie Inkwizycji, Winkowie-członkowie Postapokaliptycznego Frontu Ludowego-Radioaktywnego i tak dalej. Tak więc ja się nie zgadzam. Może, jak już musisz, to wymyśl coś w rodzaju "Zarząd Winktown" albo jakieś innej tego typu organizacji? Strażnicy Pustkowi byliby po prostu militarnym ramieniem.


Generalnie unikałbym rozpraszania mniejszych frakcji po całych pustkowiach. Czy Gnarpy z elektrownii są faktycznie tą samą frakcją co te z krateru? Czy po prostu też są gnarpami? To samo co do Zapory - wątpię, żeby wpływy Mudy sięgały aż tak daleko.


No dobra, ale z tego wynika mi, że trudno ich kwalifikować jako jedną frakcję. I "trogle" to jest trochę już nienaturalne, bo przyjęło się "mutki". Chyba, żeby rozwinąc ten pomysł - "Trogle" jako nieco bardziej zorganizowana grupa mutków, coś w rodzaju prymitywnej konfederacji, w rejonie Nuketown? A grupki można spotkać na całych Pustkowiach.


Zombie? W sensie takie feralne gnarpy?


No akurat Frunze i Zamachović byli raczej socjalistami, jak Yon-Gok-Thul :P Nie wiem czy jest zapotrzebowanie na kolejną tego typu formację po tym, jak mamy Techrzeszę i Inkwizycję. Ale pomyślę, może jeszcze mi wpadnie coś do głowy.


Przyjrzę się i popróbuję :)

Masz plan dzielić jakoś miejscówki ze względu na charakter (bazy wojskowe, obiekty przemysłowe?), czy tylko osady pozostawić na mapce? Przyznam szczerze że to dobry moment będzie na poczyszczenie mapy, bo trochę zbytnio się zagęściło na niej lokacji.



Prędzej czy później połamiesz sobie na tym język ;)



Raczej same Psie Szczyty do Stoneheads. Co najwyżej można chyba trochę góry rozciągnąć na zachód, żeby stworzyć kolejną naturalną granicę pomiędzy MAW, a Pustkowiami.

Nie pamiętam kto zmienił, pewnie ja :P Akurat jak tworzyliśmy tę mapę, to się wszyscy fascynowali PLiO i powstał taki kwiatek jak Winterfall.



Bodajże miejsce położenia Mendiralu to Postmork. Można wrócić do pierwotnej nazwy :)



Pod kontrolą Wolnego Miasta Winktown lub Pod zarządem Winktown?



Dużo zależy od tego jak zamierzasz oznaczyć frakcje na mapie. Czy kolorami, czy ikonkami. Bo mówimy tutaj o pewnego rodzaju przyczółkach poszczególnych frakcji. Gnarpy z Crater City i z Gnarpstown są w pewnym związku, bo trzymają w swoich łapach dostęp do starej technologii. Bobry mógł ktoś z zapory wykurzyć ;)



To po prostu na mapce dajmy ikonkę Mutaki, już bez wyszczególniania czy są to zielone olbrzymy, czy innego rodzaju kreatury.



W zamkniętych schronach Rzeszy Słomagromskiej przetrwali specjalnie wyselekcjonowani obywatele kraju. Sporo takich miejsc wciąż jest zapieczętowana. Jako że do upadku Słomagromu doprowadził konflikt nazistów z socjalistami, to być może w którychś z tych bunkrów również doszło do walk o władzę. Frunze i Zamachovic mogli pochodzić ze schronu pod Pobiedagradem/Wandagradem. Oznaczmy na mapce kilka otwartych schronów (najczęściej umiejscowionych w odludnych, górskich terenach), ale pozostawmy też miejsce na spekulacje że gdzieś może istnieć taki Dawny Porządek jako organizacja w głównej mierze do użytku fabularnego.