Królestwo Hasselandu (część Sarmacji)

Królestwo Hasselandu – monarchia istniejąca od lipca 2001, aktualnie w ramach Księstwa Sarmacji.

Ustrój

Hasseland jest ustrojowo monarchią konstytucyjną, a jednocześnie prowincją Księstwa Sarmacji. Na jego czele stoi Książę Sarmacji jako król Hasselandu. Władzę ustawodawczą sprawuje Zgromadzenie Krajowe, zwane też Saviuną. Członkiem Saviuny (CS) może być każdy obywatel hasselandzki, który wyrazi taką chęć. Władzę wykonawcza sprawuje Dwór Królewski z Lordem Szambelanem na czele, a władzę sądowniczą sprawuje Trybunał Koronny. Stosuje się sarmackie procedury sądownicze, aczkolwiek Konstytucja daje Lordowi Szambelanowi w porozumieniu w Lordem Protektorem możliwość nałożenia grzywny.

W Hasselandzie istnieją obecnie 2 wicekrólestwa: Vienbien i Cyberii, a także region Ziemie Razuryjskie, w którym leży też miasto Angemont.

Rzeźba terenu jest różnorodna. Hasseland jest regionem wyspiarskim, największe wyspy posiadają swoje masywy górskie, a przez stolicę przepływa rzeka Manastha (Errana).

Każdy nowoprzybyły otrzymuje status mieszkańca, a następnie może aplikować o obywatelstwo hasselandzkie. Musi w tym celu posiadać obywatelstwo sarmackie, mieszkać w KH przynajmniej 2 tygodnie, a także wykazać się odpowiednią aktywnością na forum. Uzyskanie obywatelstwa otwiera drogę do aktywności politycznej.

Nauka i kultura

W Hasselandzie funkcjonuje Hasselandzka Akademia Nauk, kształcąca dziennikarzy, dyplomatów i prowadząca badania z dziedziny neksjalizmu (wszystkoizm stosowany). Działalność kulturalną podejmują sami mieszkańcy.

Wojsko

Za obronę Hasselandu odpowiedzialne są siły zbrojne Sarmacji, jednak KH posiada utworzoną w 2019 r. jednostkę o nazwie Gwardia Hasselandzka. Pilnuje ona porządku, a także asystuje podczas obchodów uroczystości. Dowodzi nią Lord Marszałek.

Sport

Angemont jest nieoficjalnie znany jako stolica sarmackich szachów. Klub szachowy Olimpia-Unia Grodzisk, mający oficjalnie swoją siedzibę w stolicy Sarmacji, w praktyce organizuje wydarzenia w Hasselandzie.

Relacje hasselandzko-winkowskie

Otóż takich relacji nigdy nie było. Piotr de Zaym (jedyny Hasselandczyk pamiętający stare czasy) twierdzi, że Hasseland nie jest wrogo nastawiony do Winków, a wszystkie winkowskie plotki na temat Hasselandu są nieprawdziwe i w żaden sposób niepotwierdzone. Dodaje również, że życie w Hasselandzie nie odbiega znacząco ani na plus, ani na minus od innych mikronacji.