Pan Talerz -
27 października 52 roku Po Bombach o 9:51
Surmeńska Samopomoc na Pustkowiach czyli o co chodzi Orjonowi Surmie? [AKTUALIZACJA # 2]
Orjon Surma z (jeszcze) Królestwa Surmenii trafił na Pustkowia Winków przy okazji pierwszej większej migracji pimplów na nasze terytorium w 52 roku Po Bombach. Był jak przeciętny akwizytor. A to reklamował [i]Kongres Orientyki[/i], a to [i]Orientvision[/i]. Bardzo szybko w swoim kowbojskim kapeluszu a'la [i]Tommy "Farciarz" Daniels[/i] wtopił się w tłum i wydawało się że najpewniej powróci do (już) Demokracji, kiedy tylko jego porywacze otrzymają stosowny okup.
Jak można wytłumaczyć obecność 2 tysięcy surmeńskich żołnierzy z [i]Surmeńskich Sił Obronnych[/i] w Wolnym Mieście Winktown, kiedy jeszcze wczoraj wieczorem ich nie było hę?
Powołana została przez Surmę do istnienia organizacja o nazwie [i]Surmeńska Samopomoc[/i], która rzekomo ma pomagać w uprzątnięciu Winktown z różnego rodzaju śmiecia (najprawdopodobniej Winków) oraz wojnie (najprawdopodobnie kiedy będą obalać legalne władze naszej stolicy).
Dodatkowo, podobno liczba surmeńczyków w Winktown stale wzrasta i około obiadu osiągnie już liczbę pomiędzy czteroma, a pięcioma tysiącami. Przypomnijmy, że samych Winków jest w miasteczku mniej więcej tyle samo. Orjon Surma już ogłasza przejęcie osiedla na zachód od [i]Rzeźni numer 6[/i] i utworzenia tam [b]surmeńskiej strefy wpływów[/b].
Czyżby Demokracja Surmeńska po odłączeniu się Kukrii i anszlusie Kiprii, zagięła teraz parol na Pustkowia Winków?
O rozwoju wypadków będziemy informować na bieżąco!
[br]
[center][b][AKTUALIZACJA # 1][/b][/center]
[br]
[i]Marcel Hans[/i] z [i]Trizondalu[/i] przybył na [i]Pustkowia Winków[/i] aby poinformować redakcję [i]Super Faktów[/i] o pewnym istotnym wydarzeniu zanim jeszcze Winkowie zawładnęli tymi ziemiami.
Otóż w czasach istnienia [i]Rzeszy Słomagromskiej[/i], zanim jeszcze [i]Führer[/i] ogłosił anszlus ziem dawnego [i]Królestwa Meridlandu[/i] do [i]Wszechrzeszy[/i] istniało coś takiego jak [b]Surmeńska Strefa Okupacyjna[/b] na tychże terenach.
Czyżby na polecenie [i]Archonta Surmenii[/i], Orjon Surma planował odzyskanie tych ziem dla [i]Demokracji[/i]?
[br]
[b][center][AKTUALIZACJA # 2][/center][br][/b]
Okazało się że Orjon Surma zamierza uruchomić na Pustkowiach organizację o charakterze humanitarnym. Niefortunna [i]Samopomoc Surmeńska[/i] zostanie zastąpiona najprawdopodobniej przez wskrzeszone [i]Czerwone Słońce[/i] - organizację humanitarną działającą jeszcze w czasach I Demokracji Surmeńskiej.
Być może już wkrótce z Surmenii otrzymamy puszkowane jedzenie i medykamenty za frajer!
Wpierw jednak, Orjon Surma musi wyśledzić winnych rozszabrowania majątku [i]Czerwonego Słońca[/i]. Bo na chwilę obecną instytucja nie istnieje, bo jako organizacja państwowa, została rozwiązana (pewnie przez Mikisigosa lub innych zwolenników przemian ustrojowych w Surmenii...).