Rozwiązanie Najjaśniejszej Republiki Garapeńskiej
Oświadczenie
O rozwiązaniu Najjaśniejszej Republiki Garapeńskiej
Jako że od 3 miesięcy nic nie zostało zapisane na forum czego przyczyną są problemy techniczne, ogłaszam że Najjaśniejsza Republika Garapenii ulega rozwiązaniu. Jej terytoria stają się obszarami bez przynależności państwowej. Jeśli ktoś zamierzałby odbudować Garapenię ma do tego prawo, jednak jako pełnoprawnych spadkobierców uważa się:
Casimir de Viries - Załorzyciel i jedyny Król Garapenii.
Drogodziej Kiełczyński - Znany tu jako Emeryk Langer. Ma uzasadnione prawa jednak nie mam pozwolenia aby ujawniać konkretów.
Henryk Wespucci - Konsul, Książe Vihren i ostatni właściciel domeny.
Jan von Rainer - Trybun Wojskowy. Jeden z ostatnich aktywnych obywateli.
Samuel Radziwiłł - Ostatni Konsul Najjaśniejszej Republiki Garapeńskiej.
Jeśli ktoś uważa że został pominięty, proszę pisać do mnie. Poza powyższymi chciałbym podziękować za współpracę następującym osobom: Leszkowi Roskohard-Traczowi znanemu tu jako Zakapturzeniec, Kamiljanowi de Harlin von Wespucci, Arturowi Kardaczowi, Markowi Bajtusiowi, Jackowi Kmicicowi oraz Wiktorowi Vihrenowi.
Podpisano:
/-/ Jan von Rainer
Trybun Wojskowy Sił Zbrojnych
Najjaśniejszej Republiki Garapeńskiej
Epilog
Terytoria upadającej Garapenii pogrążyły się w anarchii już pół roku temu. Przyczyną zamieszek została uznana epidemia realiozy której początki datuje się na przełom lutego i marca tego roku. W chwili przybycia Drogodzieja Kiełczyńskiego w drugiej połowie czerwca siły rządowe kontrolowały okolice stolicy - Gerandum i Iparburga, gdzie pojawiły się siły Kliki z Nuketown która wykorzystała lokalną fabrykę uzbrojenia do produkcji wyposarzenia swoich jednostek na Pustkowiach. Drogodziej Kiełczyński postanowił odbudować kraj wraz ze mną. Nasze plany zostały pokrzyżowane przez problemy techniczne. Pan Kiełczyński wraz z Henrykiem Wespuccim starali się naprawić błędy, jednak minęły te 3 miesiące, obaj stracili kontakt więc podjąłem taką decyzję na co dostałem pozwolenie od Pana Wespucciego.