Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej.
Zaloguj się
?

Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Zaloguj się
?
Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Pasożyt

Oświadczenie Dreamlandu i Elderlandu ws. ech Kongresu Orientyki

Dnia 16 kwietnia 52 roku Po Bombach o 12:41 Daniel von Witt rozpoczął dyskusję pisząc:
Rząd Jego Królewskiej Mości Marcina I Mikołaja




Rząd Jego Królewskiej Mości Marcina I Mikołaja po raz kolejny już wyraża zaniepokojenie agresywnymi działaniami Królestwa Hasselandu, które zagrażają pokojowi i ładowi nie tylko na Orientyce, ale również na całym Mikroświecie. Królestwo Dreamlandu i Królestwo Elderlandu, które w ostatnim czasie wzięło udział w Kongresie Orientyki w Kaharonei, będą dążyć do ochrony tego pokoju i współdziałania z innymi krajami, którym to dobro również jest bliskie, i o które są zdolne zabiegać.

Wyrażamy tym samym poparcie dla Monarchii Austro-Węgierskiej, Republiki Trizondalu i Wolnej Republiki Winktown, które dziś są bezpośrednio zagrożone ekspansywnymi i zbójeckimi działaniami Królestwa Hasselandu i postąpimy tak samo wobec każdego innego kraju, który w sytuacji zagrożenia ze strony hasselandzkiej w przyszłości się znajdzie. Władzom w Angemont wierzyć jest nie sposób i podkreślamy to od czasu afery klonowej z udziałem najwyższych osobistości Królestwa Hasselandu. Mówiąc o pokoju i pokojowej aktywizacji ziem, nad którymi władzę sobie uzurpują, czynią jednocześnie kroki zupełnie odwrotne.

Działania Hasselandczyków są skutkiem klęski Kongresu Orientyki i przyjętych tam bubli prawnych, które mają rzekomo legitymizować te działania.

Klęska Kongresu Orientyki leży w wybiórczym zapraszaniu państw, które mają prawo brać w nim udział. W tegorocznych obradach brało udział zaledwie 5 z 9 krajów. Żałujemy, że próbowano najpierw wykluczyć z udziału w Kongresie delegację Królestwa Elderlandu. Ubolewamy też nad tym, że delegacja Monarchii Austro-Węgierskiej wycofała się z tych obrad na znak protestu naszego udziału. W takim klimacie i przy takim podejściu żadnych trwałych porozumień na Orientyce powstać nie może. W przyszłych kongresach brać muszą udział wszystkie kraje Orientyki - niezależnie od tego w jakich stosunkach wzajemnych się znajdują.

Klęska Kongresu Orientyki leżała ponadto w tajności obrad, przez co opinia społeczna w krajach bezpośrednio zaangażowanych w obrady nie mogła na bieżąco weryfikować i oddziaływać na działania własnych reprezentantów. Najdobitniej widać to w Republice Trizondalu, która wbrew woli swego Narodu podpis pod konwecnją z Kaharonei złożyła. Brak jawności obrad zachwiał transparentnością i czystością intencji państw uczestniczących w Kongresie, dlatego Królestwo Elderlandu zdecydowało się publikować stenogramy z obrad na naszym forum.

Klęska Kongresu Orientyki leży również w ziemiach niczyich. Delegacja Królestwa Elderlandu apelowała, by tym problemem się nie zajmować, gdyż jest on najmniej istotny i nie wpływa w wielkim stopniu na pogłębianie więzi sąsiedzkich na Orientyce. Widzimy dzisiaj, że polityka obejmowania ziem niczyich protekcją przez niektóre państwa Orientyki przynosi skutki odwrotne od zamierzonych. Stoimy na stanowisku, że w obejmowaniu ziem niczyich nie powinno czynić się nikomu przeszkód, pod tym tylko warunkiem, aby decyzje w tych sprawach podejmowane szanowały suwerenność wszystkich krajów, szczególnie sąsiadujących z ziemiami inkorporowanymi. Tak w tym wypadku nie jest.

Podpisana przez Hasseland, Trizondal, Rotrię i Surmenię konwencja ws. podziału ziem niczyich nie tylko, że nie może wejść w życie to zanim tak mogłoby się stać już została złamana przez Królestwo Hasselandu i Królestwo Surmeńskie. Z przykrością przyjęliśmy fakty, iż Dostojny Konstantinos Mikisigos Archont Królestwa Surmeńskiego walnie się do tego przyczynił. Wierzymy jednocześnie w to, że Naród Surmeński rozważnie pokieruje losem swojej Ojczyzny, wycofując się z kroków podjętych przez zdyskredytowanego Archonta. Reakcja Jego Królewskiej Mości Markosa Viktorjosigosa daje nam wyraźne powody ku temu, że tak właśnie się stanie.

Ziemie niczyje nie są problemem najpilniejszym. Stały się jednak palącym i muszą być już teraz rozwiązane przy udziale wszystkich państw Orientyki. Rząd Jego Królewskiej Mości Marcina I Mikołaja poprze projekt wspólnego i pokojowego rozwiązania konfliktu i rozładowania napięcia, deklarując gotowość wzięcia w nim udziału.

(-) Daniel markiz von Witt
Premier Rządu Królestwa Dreamlandu
0 0

Odpowiedzi (4)

Na dół Strona 1 z 1
Dnia 17 kwietnia 52 roku Po Bombach o 11:17 major Radziecki odpowiedział :
<3 Nowy Kongres ma sens, ale dobrze byłoby Wam rozwiązać spór na linii Austro-Węgier i Dreamlandu. Bo gdyby nie to, to może cały ten absurd można było powstrzymać zanim się zaczął.

Obecność Elderlandu reprezentowanego przez Dreamland będzie tak długo kontrowersyjna, jak długo Elderland, a w szczególności Monderia, będą tak słabo aktywne.
0 0
Dnia 17 kwietnia 52 roku Po Bombach o 17:50 Pan Talerz odpowiedział :
Jeżeli chodzi o obecność Dreamlandu>Elderlandu>Monderii na następnych kongresach, to osobiście najchętniej widziałbym jako reprezentanta, osobę legitymującą się paszportem, jeżeli nie samej Monderii, to chociaż Elderlandu. To że oba te kraje w pewien sposób będą reprezentować interesy Dreamlandu w rejonie jest nieuniknione ale pragnę zwrócić uwagę na fakt, że Królestwo ma tylko jeden głos a państw na Orientyce jest jeszcze 8. W moim mniemaniu, 9 głosów skutecznie ograniczyłoby impas w wypadku ważnych głosowań. Oczywiście, jeżeli spadłaby liczba obecnych aktywnych państw na Ostii do liczby parzystej, to nie wiem. Dreamland dysponowałby 0,5 głosu? Nie żebym cenił Królestwo mniej od takiego Hasselandu (jego to w ogóle nie cenię) ale żeby ograniczyć lament co poniektórych delegacji o tym że państwo spoza Orientu "się rządzi". To wszystko to moje luźne przemyślenia ale warto by się było zastanowić.

Co do Konwencji ws. podziału ziem niczyich. Dreamland zna mój stosunek do niej bardzo dobrze. Królestwo wie że ex-Tyrencję od dawien dawna uznawaliśmy za strefę wpływów Winków i wie zapewne że dla nas niedopuszczalne jest zamiecenie sprawy pod dywan. Hasseland stoi pod granicami Pustkowi, Monarchii Austro-Węgierskiej oraz Republiki Trizondalu. Teraz nie można tego tak zostawić mimo że to działania stricte fabularno-narracyjne ale to jednak na nich oparty jest v-świat.
0 0
Dnia 07 maja 52 roku Po Bombach o 0:35 Ciaran van Scharfschuetze odpowiedział :
Jak się okazało, a przynajmniej jak mnie informowano, Elderland może być reprezentowany jedynie przez premiera von Witt'a albo króla Marcina Mikołaja. Czyli nie ma chyba nikogo, kto wywodziłby się z Elderlandu :( Szkoda. Mam pokusy nazwać Elderland Ziemiami zależnymi od Dreamlandu...
0 0
Dnia 07 maja 52 roku Po Bombach o 16:02 Pan Talerz odpowiedział :
Lepszy Dreamland niż Hasseland ;) Może należałoby spróbować skontaktować się z Łukaszem Harpieniem, prezydentem (czy jak to się tam nazywa urząd głowy państwa) Monderii bezpośrednio?
0 0
Strona 1 z 1 Do góry
Copyrights © 2006 - 2024; Pustkowia Winków
Zbudowane przez Antona Sokołowa pod czujnym okiem Otto von Tellera