Dnia 27 marca 52 roku Po Bombach o 9:07 やけみさ rozpoczął dyskusję pisząc:
Hej, pamięta mnie ktoś tu jeszcze?
Dnia 27 marca 52 roku Po Bombach o 9:35 Toczald odpowiedział :
Ja pamiętam! Yake, Yake, skocz po sake!
WItaj z powrotem, szlachetny mutancie. Gdzie się podział Twój robotyczny towarzysz?
WItaj z powrotem, szlachetny mutancie. Gdzie się podział Twój robotyczny towarzysz?
Dnia 27 marca 52 roku Po Bombach o 9:46 やけみさ odpowiedział :
Straciłem dawno z nim kontakt...
Dnia 27 marca 52 roku Po Bombach o 10:00 Toczald odpowiedział :
Kurczę, to niedobrze. Trzeba go odnaleźć i z powrotem podłączyć do kontaktu. Na baterii raczej daleko nie zajechał, biorąc pod uwagę surowe warunki pustyni.
Dnia 27 marca 52 roku Po Bombach o 19:25 Pan Talerz odpowiedział :
Chyba że wykorzystuje baterie słoneczne... Wtedy mógłby zajechać nawet na drugi koniec kontynentu.
Sake, Sake... <Rozkłada szeroko ręce.> Wpierdol za zniknięcie bez słowa?
Toczald, maczałeś brudne łapy w powrocie Yake? Bo widziałem że gdzieś tutaj się również Kaszmir Koszmar kręcił.
Sake, Sake... <Rozkłada szeroko ręce.> Wpierdol za zniknięcie bez słowa?
Toczald, maczałeś brudne łapy w powrocie Yake? Bo widziałem że gdzieś tutaj się również Kaszmir Koszmar kręcił.
Dnia 28 marca 52 roku Po Bombach o 22:10 Toczald odpowiedział :
Nope, nie maczałem nawet czystych. Z Kaszmirem też dawno nie rozmawiałem.
Ciekawe, kiedy zjawi się Camel/Cam3l… ;-)
Ciekawe, kiedy zjawi się Camel/Cam3l… ;-)
Dnia 28 marca 52 roku Po Bombach o 22:37 Pan Talerz odpowiedział :
Miejmy nadzieję że powrót Yake i Kaszmira nie będzie tylko na jeden, dwa posty a obaj pomogą nam w nieustannej odbudowie Pustkowi po Apokalipsie ;)
Biję w tym miejscu również do Luntona Sokołowa, który pewnie to czyta ale wciąż w dupie ma moje prośby o uprzątnięcie tego syfu :P
PS. Pillars of Eternity, polecam!
Biję w tym miejscu również do Luntona Sokołowa, który pewnie to czyta ale wciąż w dupie ma moje prośby o uprzątnięcie tego syfu :P
PS. Pillars of Eternity, polecam!
Dnia 29 marca 52 roku Po Bombach o 17:57 Toczald odpowiedział :
user::18::link, date::1427578666
PS. Pillars of Eternity, polecam!
Tutaj widać, że Unity też można całkiem dobrze wykorzystać (ciekawe, czy nie ma typowych dla tego silnika problemów z wydajnością). Gdyby tylko Wasteland 2 miał zbliżoną oprawę (oczywiście z zachowaniem turowych walk, bo nie znosiłem systemu zastosowanego m.in. w Baldur's Gate i Icewind Dale)…
PS Lunton, proszę, zrób coś z tymi ukośnikami przy apostrofach. :-)
Dnia 29 marca 52 roku Po Bombach o 18:10 Pan Talerz odpowiedział :
Ja nie przepadam nie tyle za Infinity Engine, co właśnie za mechaniką walki. Dla mnie zawsze chaos panuje na polu walki. Jednak system turowy z Fallouta jest dla mnie najlepszy ;)
Na moim laptopie średnio 20-24 FPS'y na sekundę są wyświetlane. Nie przeszkadza brak stabilnych 30 jak w przypadku Wastelanda 2 ale ten doczeka się potężnej modernizacji graficznej po przejściu na Unity 5, widziałem screeny. No dobra, dupy nie urywają ale jest jakiś tam kroczek do przodu. Za 2 lata ta gra może wyglądać jak gra sprzed 5 :P
Na moim laptopie średnio 20-24 FPS'y na sekundę są wyświetlane. Nie przeszkadza brak stabilnych 30 jak w przypadku Wastelanda 2 ale ten doczeka się potężnej modernizacji graficznej po przejściu na Unity 5, widziałem screeny. No dobra, dupy nie urywają ale jest jakiś tam kroczek do przodu. Za 2 lata ta gra może wyglądać jak gra sprzed 5 :P
Dnia 30 marca 52 roku Po Bombach o 10:13 Toczald odpowiedział :
Och, nie chodzi o sam wygląd. Estetyka tej gry (tzn. Wasteland 2) jest raczej do kitu. W PoE jest o niebo lepiej.
Poza tym ciężko mi zaakceptować spadki poniżej 60 FPS (w ogólności poniżej wartości równej częstotliwości odświeżania monitora), zwłaszcza że lubię korzystać z synchronizacji pionowej. :-)
Poza tym ciężko mi zaakceptować spadki poniżej 60 FPS (w ogólności poniżej wartości równej częstotliwości odświeżania monitora), zwłaszcza że lubię korzystać z synchronizacji pionowej. :-)
Dnia 30 marca 52 roku Po Bombach o 17:57 Pan Talerz odpowiedział :
Ciężko mi jest grać obecnie na PC, zwłaszcza kiedy przyzwyczaiłem się do PlayStation 4. Mam nadzieję że port W2 będzie dobrze wykonany, zapewne skuszę się prędzej czy później. Teraz czekam na Wiedźmina 3, który zdaniem twórców, będzie lepiej chodził na konsolach niż na PC (sami sugerują oni granie na padzie, ponieważ sterowanie jest nim wygodniejsze).
No ale niestety, gry pokroju Pillars of Eternity czy Divinity: Original Sin wychodzą tylko na PC. A Grzech Pierworodny chodzi na moim laptopie tragicznie przez te FPS'y. A nie przeszkadzały mi nawet 5 minutowe loadingi w Gothicu. Powoli myślę nad wymianą swojego dwu i pół letniego lapka na coś nowszego, w miarę rozsądnej cenie ;)
No ale niestety, gry pokroju Pillars of Eternity czy Divinity: Original Sin wychodzą tylko na PC. A Grzech Pierworodny chodzi na moim laptopie tragicznie przez te FPS'y. A nie przeszkadzały mi nawet 5 minutowe loadingi w Gothicu. Powoli myślę nad wymianą swojego dwu i pół letniego lapka na coś nowszego, w miarę rozsądnej cenie ;)
Dnia 30 marca 52 roku Po Bombach o 18:22 Anton odpowiedział :
Wzięlibyście się za coś pożytecznego a nie tylko gry i gry. Ujemny przyrost naturalny mamy!!
Dnia 30 marca 52 roku Po Bombach o 18:41 Toczald odpowiedział :
Moglibyśmy na przykład pisać portal… A nie, czekaj…
Dnia 30 marca 52 roku Po Bombach o 19:34 Pan Talerz odpowiedział :
user::17::link, date::1427732574
Wzięlibyście się za coś pożytecznego a nie tylko gry i gry. Ujemny przyrost naturalny mamy!!
Już jeden Bartold zabrał się za zwiększanie przyrostu naturalnego na Pustkowiach. Widziałeś go ostatnio w mieście? Ano własnie. Ani Frytki ani małej Frytkownicy w Winktown nie ma i przez najbliższe kilka lat nie będzie. I nawet nie chodzi o to, że nie jesteś odpowiednim towarzystwem dla dziecka (wszyscy wiemy że kochasz je wszystkie) ale o deficyt czasu wolnego. Bartold nie wyrabia z wymianą pieluch. Specjalnie dla niego ściągamy Wandejskie Supermiękkie w ramach konwojów z pomocą humanitarną.
Strona 1 z 1
Do góry
