Powitanie

Wyłoniłem się z burzy piaskowej, która przeszła dziś po południu na zachód od Winktown. Gdzieś przy brzegu pozostawiłem swoją łódź. Ubrawszy strój ochronny - dobrze, że "uzbroili" mnie w niego, skierowałem się ku centrum Winktown. Na bramie okrzyknęli "STÓJ!". Stanąłem.

Robert Fryderyk, znany też jako RCA, resztę znacie. Wiecie kim jestem. Wpuście mnie. Przybyłem porozmawiać z Talerzem.

Wszedłem wolnym krokiem, rozglądając się po otaczających mnie budynkach i mijanych twarzach. "Ciekawie się mój pobyt tu zapowiada..." - pomyślałem.

Wy to emegranci som zwykli, ino kraść naszą ziemie tu przylaźliście! Won do siebie!

Oj, plany to my mamy piękne, ale najprawdopodobniej zaczniemy od napisania Poradnika pisania wiadomości bo podejrzewam, że niektórym się przyda lektura takowego. Czas odbudować system edukacji na Pustkowiach, bo jak patrzę na co poniektóre wiadomości, to mnie krew zalewa.

Mnie zalewa że tylko tego się umiesz czepiać. Powinno to prawidłowo nazywać się Sala z Języka Polskiego a nie Pustkowia Winków. Myśle że to by była trafniejsza nazwa tej mikronacji.

Wypraszam sobie - jestem rodowitym Winkiem.

Ale widzisz Łowco, się zbulwersowałeś to i popracowałeś nad stylem wypowiedzi. Już nie brzmisz jak jakiś redneck z prowincji!

Numerze 24, jakoś nigdy wcześniej o Tobie nie słyszałem. Czyżbyś pochodził z jakiegoś słomagromskiego schronu i właśnie teraz zostałeś wysłany na przeszpiegi przez Stary Porządek?

Moja historia jest zawarta w moim powitaniu. Przed tą dziurą nic nie pamiętam. Jednak o ile mam przebłyski pamięci z wcześniejszega życia na pustkowiach, o tyle z innych v-państw nie mam żadnych wspomnień. Dlatego nazwałem się rodowitym Winkiem. Poza tym jak gdzieś wspomniałem jest to moja pierwsza i narazie jedyna mikronacja.

Na miano Winka trzeba sobie zasłużyć. Pracuj dzielnie dalej! My tutaj nie uprawiamy rozdawnictwa ;)

Zacni Panowie, pax pax.

Chluśniem?

RCA, my tu na Pustkowiach dosyć często się kłócimy i lejemy po mordach gdyby zaszła taka potrzeba, że trzeba udowodnić komuś dobitnie swoją rację.

Oczywiście, że chluśniem! Zapraszam na to do odpowiedniego miejsca!

Intrygujące, rozumiecie, macie zwyczaje.

Talerzu, przybywam jutro na podpisanie. Będzie wąteczek jakowyś? Czy też raczej na komnatach załatwiamy?

Nie no, na pewno pojawi się stosowny, fabularyzowany temacik. Tylko nie wiem w jakich godzinach bo rocznica rocznicą, a real realem.

Jasna sprawa, to czekam na cynk jakowyś, będę zaglądał. Teraz dochodzę do siebie po 4 dniach intensywnych wakacji ;) Do wieczora powinienem być na chodzie już.

Do wieczora ogarnę :)