Dnia 08 września 51 roku Po Bombach o 19:43 Mistrz Gry rozpoczął dyskusję pisząc:
<Toczald siedział na tarasie "Różowego Kundla" zajadając się suszonym mięsem brahmina i popijając posiłek zimnym "Uranowym". Czekał na Magistra, pomysłodawcę wyprawy do Fedic i może kogoś, kto zabierze się razem z nimi. Wątpił w to, że Talerz dałby im zabrać ze sobą Luntona. Za dawnych czasów, podróż zapewne sfinansowałaby "Kompania Handlowa Harolda" ale ta już dawno za sobą miała okres świetności, toteż nawet nie mieli co liczyć na jakieś wsparcie poza kopniakiem w tyłki na do widzenia z biura KHH. >W PIERWSZYM POŚCIE NAPISZCIE CO ZABIERACIE ZE SOBĄ NA WYPRAWĘ.