Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej.
Zaloguj się
?

Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Zaloguj się
?
Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Bij agresora

Planowany test rakiet balistycznych, oraz test broni jądrowej o mocy 45MT.

Dnia 17 marca 54 roku Po Bombach o 20:21 XYZ rozpoczął dyskusję pisząc:
Zgodnie z zapowiedziami, dnia dzisiejszego o godzinie 22:00 rozpoczną się testy rakiet nośnych, są to zmilitaryzowane rakiety nośne cywilnego przeznaczenia, początkowo używane do wynoszenia ładunków z głowicami jądrowymi dla naszego wojskowego satelity.
Poprzednia nazwa rakiety nośnej: N1
Aktualna nazwa rakiety nośnej: N2

Testy obejmują:
Test systemu defensywnego "Gator" rakiety podczas lotu, w skład systemu wchodzi:
-Elektroniczny zestaw zakłócania "Keira-1".
-6 zestawów antyrakietowych, po 2 wyrzutnie każda.
-10 zestawów wabików termicznych

Test nośności rakiety z ładunkiem Typu "Zero", w skład ładunku wchodzi:
-Jedna głowica nuklearna z zapalnikiem czasowym, oraz awaryjnym zapalnikiem zdalnym o mocy od 10MT do 45MT
-System defensywny "Gator"

Test nośności rakiety z ładunkiem Typu "Poseidon", w skład ładunku wchodzi:
-Jeden reaktor atomowy typu "Kilo", ze zdalną oraz czasową możliwością przeciążenia.
-20x 300kg odpadów atomowych, którymi obłożony jest reaktor.
-System defensywny "Gator"

Test nosności rakiety z ładunkiem Typu "Set", w skład ładunku wchodzi:
-Jedna wyżutnia typu MIRV, z 12 naprowadzanymi pociskami jądrowymi, o mocy 25MT każda.
-System defensywny "Gator"

Jeśli testy wyjdą pomyślnie, w przeciągu 3 dni, armia naszych naukowców, oraz robotników będzie w stanie przerobić 9 z 70 rakiet nośnych N1, na rakiety N2, oraz zmontować po 2 ładunki "Set", "Poseidon" oraz "Zero"

Docelowo planujemy przerobić 30 rakiet nośnych N1 na N2, oraz przygotować po 10 typów ładunków "Set", "Poseidon" oraz "Zero".

(-) Гарольд Жуковский
0 0

Odpowiedzi (19)

Na dół Strona 2 z 2
Dnia 28 marca 54 roku Po Bombach o 20:23 Herr Juarez odpowiedział :
Bartoldzie, nie widzisz i nie zgładzisz... Oto jak Twoje dzieło szanują Winkowie! Wstyd, hańba i prohibicja!
0 0
Dnia 28 marca 54 roku Po Bombach o 20:38 Pan Talerz odpowiedział :
To było w czasach kiedy Inkwizycja zwalczała herezję 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu... A nie jak dzisiaj, wciąż na gościnnych występach w Teutonii lub Monderii. W ogóle nie dbasz o dobry PR organizacji. Kiedy ostatni raz Inkwizycja rozpalała stosy? Albo kiedy puściła z dymem jakąś osadę, bo jeden z mieszkańców krzywo się spojrzał na funkcjonariusza? Karwa fa! Pewnie niedługo dzieci się będą bawić pluszowym Orzim. Zobacz do czego doprowadziłeś Święte Officjum!
0 0
Dnia 29 marca 54 roku Po Bombach o 15:05 Herr Juarez odpowiedział :
Jak wyciągać brudy to z rozmachem Porcelanko! Może i ja trochę pofolgowałem tej heretyckiej hołocie po zapaści pozostałych frakcji Wastelandu, ale Ty też szału nie robisz. Pustkowia są obecnie krok od kostnicy. Gdyby nie profesur Sokołow, Harold i K.u.K. uchodźcy to siedziałbyś tu sam jak stolec w książęcym kiblu. Nawet te mandystańskie szuje zapomniały o swoich "sojusznikach".

Może czas na zmianę samodzierżcy Porcelanowego Tronu? :3
0 0
Dnia 29 marca 54 roku Po Bombach o 15:44 Pan Talerz odpowiedział :
Jaki kurde krok od kostnicy? Sytuacja wydaje się stabilna jak nigdy. Duża część prac odbywa się zakulisowo. No zgadzam się, do liderów aktywnościowych na Pollinie nie należymy, ale nie taka jest misja Pustkowi. Czego, drugiej Sarmacji się spodziewasz po postnuklearnym Wastelandzie? ROTFL xD

Zgadzam się, przedstawiciele poszczególnych frakcji się rozleniwili. Radziecki innego truposza reanimuje (Scholandię), Pietrow rozpierdala Brodrię od środka (a przy okazji Bialenię i Hasseland wkrótce xD). Myślałem coby nie ruszyć jakoś tych na wpół wymarłych frakcji od strony stricte fabularnej. Może trzeba będzie zorganizować drugą rundę testów rakiet balistycznych Harolda?
0 0
Strona 2 z 2 Do góry
Copyrights © 2006 - 2024; Pustkowia Winków
Zbudowane przez Antona Sokołowa pod czujnym okiem Otto von Tellera