Nie, akcja z wojną przeciwko kolonizatorom to byłem ja, jeszcze w ramach WRM.
W skrócie - zaczęło się od podobnego porozumienia ws. powiernictwa ziem Samundy jak teraz mają z Sarmacją, po czym nagle Meisande ogłosiła, że nic takiego nie miało miejsca a wszystko co WRM robi to agresja na nadal niepodległą Samundę.
Generalnie po prostu robiliśmy swoje, czyli kolonialne Cesarstwo Samundy. Z czasem, jak trochę się znudziło i woleliśmy więcej spokoju w polityce zagranicznej, to zlikwidowaliśmy wszystkie kolonie, które były na ziemiach spornych (Tuolelenkka i Samunda) i zostawiliśmy sobie tylko te niesporne na Orientyce.