SHODAN rozpoczęła wykonywanie swego planu, który został opisany tutaj:
http://hasseland.bialenia.org.pl/index.php?topic=5827.msg52119#new.
Winktown rozstawiło swa artylerię w pobliżu wyspy tak, aby móc ostrzeliwać wrogą flotę z lądu. Zaburzało to bilans i uniemożliwiało wzajemne zmasakrowanie się flot Hasselandu i Pustkowi. Pozycje Pustkowi oznaczono białymi kwadratami w brązowych obwódkach. Desant rozpoczął się w miejscu zaznaczonym strzałkę z czarnymi konturami. Pojazdy typu 0 natychmiast po opuszczeniu łodzi podwodnej typu s podpłynęły do brzegu i rozpoczęły wyładunek. 10 s-botów natychmiast udało się w miejsca oznaczone prostokątami z czarną obwódką, gdzie zaczęły budowę prowizorycznych fabryk. Odbyło się to na tyle daleko, że ludzie niczego nie zauważyli. W ciągu 3 godzin wyprodukowano setki - lekkich, ale atakujących z zaskoczenia - r-botów i czołgów typu 1.
Żołnierze nie spodziewali się tego, że będą walczyć nie z innymi ludźmi, ale maszynami. Roboty były bezwzględne i każdego jeńca - martwego, bądź żywego - przerabiały na kolejne cyborgi. Udało się przejąć wiele dział, które wykorzystano później do ufortyfikowania przyczółka na kontynencie. Będzie on służył do przyszłych najazdów i zdobywania materii organicznej.
Równowaga sił została przywrócona i - w razie bitwy - obie wrogie floty zmasakrowałyby się wzajemnie, co umożliwiłoby inwazję na rdzeń Hasselandu i dalszą ofensywę w Winktown.