Dnia 20 sierpnia 60 roku Po Bombach o 11:13 Wujek Winek rozpoczął dyskusję pisząc:
Zapraszam do dyskusji na temat:
Dnia 25 października 60 roku Po Bombach o 18:49 Herr Juarez odpowiedział :
Będziemy dopóki nie skończy się alkohol!
Dnia 25 października 60 roku Po Bombach o 19:39 Pan Talerz odpowiedział :
Nasze destylarnie wciąż pracują pełną parą!
Dnia 26 października 60 roku Po Bombach o 18:42 Herr Juarez odpowiedział :
Zagoniłeś resztki maszyn Pietrowa żeby destylowały 24/7 za miskę oleju?
Dnia 26 października 60 roku Po Bombach o 21:23 Pan Talerz odpowiedział :
Można powiedzieć, że od jakiegoś czasu panuje kruchy rozejm pomiędzy Winkami, a maszynami. Odkąd mieszkańcy Pustkowi przestali drzeć bobry pomiędzy sobą, a skupili się na walkach z wrogami zewnętrznymi, na Ödlandzie żyje się łatwiej i już nie trzeba spać z karabinem w dupie (chociaż niektórzy dalej to praktykują). Ba, można nawet powiedzieć, że dotarła do nas CYWILIZACJA.
Dnia 27 października 60 roku Po Bombach o 12:15 Herr Juarez odpowiedział :
Cywilizacja? Czyli odchodzimy od budowania wszystkiego na ślinie i taśmie klejącej przy wykorzystaniu niewolniczej pracy bobrów?
Dnia 27 października 60 roku Po Bombach o 16:51 Pan Talerz odpowiedział :
Nie no, aż tak to nie.
Strona 1 z 1
Do góry
