Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej.
Zaloguj się
?

Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Zaloguj się
?
Zamieszkaj
Zdecydowałeś(aś) się zamieszkać na Pustkowiach Winków? Świetnie!
Rejestracja
Kot w kosmosie

Akcja Kolonializacyjna

Dnia 26 stycznia 57 roku Po Bombach o 22:55 Numer 24 rozpoczął dyskusję pisząc:
Tuż po wydaniu zezwolenia na kolonializację Rainer pośpiesznym krokiem ruszył na dworzec. Zdążył na ostatni pociąg do Nuketown. Podczas jazdy przypominał sobie czasy gdy wraz ze swoją grupą przemierzał pustynię od czasu do czasu walcząc i grabiąc tych co się nawineli. Nawet nie zorientował się gdy pociąg znalazł się na stacji Nuketown. Tu już spokojniej w otoczeniu swojej ochrony ruszył do Baru ,,Forum Curvinum". Przybytek ten prowadzony przez garapeńską mafię był tym czym w Winktown ,,Pod Różowym Kundlem".
Gwałtownie otworzył drzwi baru. Garapeńczycy z Austriakami grali w ruletkę. Odkąd obie grupy rozpoczęły działalność bardzo się dogadały i często spędzali czas albo w Garapenskim barze albo lombardzie Austriaków.
Rainer podszedł do stołu gdzie Ostrich, Bernic i Jurodiwy grali w karty. Triumfalnie krzyknął:


- Panowie! Mamy to!

Wtem huk rewolweru obwieścił że w barze ubyło jednej żywej osoby. Ludzie z drugiego stolika krzyknęli i zaczęli dzielić się zakładami. Ludzie Rainera wiedzieli co oznaczają słowa Admirała i bez słowa wstali i wyszli z baru. Rainer przysiadł się do Jurodiwego.
0 0

Odpowiedzi (58)

Na dół Strona 1 z 4
Dnia 27 stycznia 57 roku Po Bombach o 0:03 Zakapturzony Wesołek odpowiedział :
Dalej nic nie zaznaczacie na mapie. Potem nie marudźcie że inne mikronacje nie uznają podbojów.
0 0
Dnia 27 stycznia 57 roku Po Bombach o 18:37 Pan Talerz odpowiedział :
Nie potrzebujemy zbędnej atencji ciemnego ludu Pollinu.
0 0
Dnia 28 stycznia 57 roku Po Bombach o 16:40 Numer 24 odpowiedział :
Rainer był zaskoczony obecnością Talerza w Nuketown. Rozmawiał z nim jeszcze parę godzin temu w stołecznym Ratuszu. Nie widział jednak żeby wsiadał do pociągu. Numer 24 miał już odpowiedzieć Playstation gdy pojawił się Mariusz szukający lokalnych władz. Był on na Pustkowiach bardziej incognito niż w oficjalnej wizycie głowy państwa, to też jego przybycie nie wywołało większego poruszenia u kogokolwiek. No może był jeden wyjątek. Ów wyjątkiem był Eustachy Playstation z którym Tarsycjusz Operar był w niezbyt dobrych stosunkach. Przewidując co się stanie Rainer wraz z Jurodiwym opuścili bar. Pół godziny później byli juź na statku płynącym do Iparburga rozpocząć kolonizację.
0 0
Dnia 02 lutego 57 roku Po Bombach o 10:01 Pan Talerz odpowiedział :
Cytuj
Nie widział jednak żeby wsiadał do pociągu.

Jako członek Władzyâ„¢, mam dostęp do tajnej kolejki podziemnej łączącej kluczowe miejsca dawnej Rzeszy Słomagromskiej. Dzięki tej kolejce, jestem w stanie w kilkadziesiąt minut dostać się z Winktown do Wiednia.

Jak wam idzie podbijanie ziem garapeńskich?
0 0
Dnia 02 lutego 57 roku Po Bombach o 19:11 Orjon odpowiedział :
Do baru spokojnym, pozbawionym jakichkolwiek oznak świadomości swojego położenia, lokalizacji i stanu krokiem wkroczył kędzierzawy, pobudzony jakąś substancją rozweselającą mężczyzna... a może skrzat.. nieistotne. Nieistotne jest też to, dlaczego, do jasnej cholery, ten ktoś znalazł się akurat tutaj, a nie w innych odmętach wirtualnego świata, i czym, do kurwy nędzy, się tu dostał (być może pociągiem, potykając się tu i ówdzie..). Umysł poddającego się uciesze wypicia dobrego alkoholu Orjona chyba już nie pamiętał czasów, gdy walczył on z kloniarstwem i w krytycznej chwili musiał brać odpowiedzialność za (niech spoczywa w spokoju) Surmenię. To było już nieważne w sytuacji, gdy jego surmeńskie bogactwa zginęły wraz z zatopieniem wszystkich jej wysp. Chuj, że to było ze dwa lata temu...

Dopiero po chwili Orjon zorientował się, że nie jest w lokalu sam. Odezwał się do kogoś, kogo na pewno nie znał, ale akurat poczuł ochotę na jakąś rozmowę z kimkolwiek o czymkolwiek:
- yyyy... hej tam! emeryci nie chcą zdychać?
0 0
Dnia 03 lutego 57 roku Po Bombach o 22:44 Numer 24 odpowiedział :
Idzie jak krew z nosa. Mamy niewielu ludzi ale przejeliśmy kilka mil w okolicach Iparburga. Rano z Nuketown wypłynie stado dwugłowych krów aby sprawdzić jak nasze gatunki zachowają się na terenie nieskazonym.
0 0
Dnia 04 lutego 57 roku Po Bombach o 16:13 Pan Talerz odpowiedział :
Do Orjona: Tak się schlałeś, że pomyliłeś naszą knajpę ze statkiem kolonizacyjnym płynącym na ziemie posttyrenckie. Gratulacje miszczu.

Do Numera: Te krowy płyną same wpław Kanału Tyrenckiego?
0 0
Dnia 05 lutego 57 roku Po Bombach o 20:46 Numer 24 odpowiedział :
Heh nie ale brzmi to jak dobry pomysł
0 0
Dnia 08 lutego 57 roku Po Bombach o 6:29 Pan Talerz odpowiedział :
W zamku Gründen Inkwizytorzy próbowali stworzyć smoki. Wiecie, wielkie, latające gekony ziejące ogniem. A gdyby tak skrzyżować bramina z alkodaktylem?


Oszczędzimy wtedy zarówno na kosztach transportu jak i stworzymy broń zdolną niszczyć przeciwników z dużych wysokości (radioaktywne guano). Wyobrażacie sobie eskadrę szalonych krów pikującą z niebios na nieprzyjaciela? Lepsze to niż odrzutowce!
0 0
Dnia 17 lutego 57 roku Po Bombach o 19:47 Numer 24 odpowiedział :
A czy pokona ona anomalie?

Wracając do tematu w międzyczasie zdobyłem mapy Garapenii które przechowywał Henryk Wespucci. Jestem w posiadaniu mapy fizycznej z naniesionymi miastami z czasów Królestwa oraz mapy górniczej z zasobami.
0 0
Dnia 19 lutego 57 roku Po Bombach o 15:07 Pan Talerz odpowiedział :
Jeżeli będzie lecieć nisko, to powinna ona sobie poradzić, co najwyżej jakiś morski kraken ją zeżre.

Wybornie z tymi mapkami!
0 0
Dnia 21 lutego 57 roku Po Bombach o 20:48 Numer 24 odpowiedział :
Mapy są w magazynie grafik. Można je tu przenieść bo sam mam z tym problem. W międzyczasie Juridiwy otrzymał zadanie przeprowadzenia rekonesansu w głębi kraju.
0 0
Dnia 21 lutego 57 roku Po Bombach o 20:54 Pan Talerz odpowiedział :



Okolice Tarvanburga i Inselburga wydają się najlepszym miejscem na utworzenie przyczółka ze względu na uran i ropę naftową.
0 0
Dnia 21 lutego 57 roku Po Bombach o 21:08 Numer 24 odpowiedział :
Dopiero teraz zauważyłem że na mapie jest jedna nieaktualność, konkretnie Lostferas i półwysep na którym leży (Księstwo Lostii) zostało zatopione przez Drogodzieja Kiełczyńskiego gdy go z Garapenii wyrzucono. Obecnie kontrolujemy półwysep Iparburga Ale Inselburg jest w naszym zasięgu. Wyślę tam okręty WN gdyż obszar morski jest kontrolowany przez piratow.
Pojawia się problem demograficzny. Ludność Pustkowii to mniej niż 100 tyś. ludzi to też kolonistów jest bardzo niewielu. Garapenia to dość duży obszar więc trzeba pomyśleć nad typem osadnictwa. Osobiście myślę nad wielkoobszarowych ranczach.
0 0
Dnia 22 lutego 57 roku Po Bombach o 7:16 Pan Talerz odpowiedział :
Ilu Garapeńczyków przetrwało upadek Najjaśniejszej Republiki?
0 0
Strona 1 z 4 Do góry
Copyrights © 2006 - 2024; Pustkowia Winków
Zbudowane przez Antona Sokołowa pod czujnym okiem Otto von Tellera