Sytuacja w Nuketown czyli powrót do żywych

Mimo że walki w mieście nie ustały czterech psycholi  Rada Kliki rozpoczęło proces ugruntowywania swoich porządków w Nuketown i okolicach. Owocem tej pracy jest nowa redakcja działająca na Pustkowiach. Nuketown Times ma za zadanie przekazywać informację z Kliki oraz oficjalne ogłoszenia wydane przez radę.

Nuketown jest szybko wyzwalanie. Po stracie arystokratów i zniknięciu Hegemona mutanci są w całkowitej rozsypce. Dlatego też Generał Jan von Rainer rozkazał przystąpić do szturmu we wschodnich dzielnicach. Atak jest wspierany przez wozy bojowe uzbrojone głównie w granatniki. Mutanci po wyparciu z miasta zostaną wypchnięci na pustynie. Na zachodzie znurzeni walką żołnierze wezwali wsparcie artyleryjskie. Po kilkugodzinnym ostrzale artyleria zniszczyła całkowicie ostatnie kryjówki mutaków w tej części miasta. Dowództwo Kliki nie podaje strat własnych.

Równocześnie z walkami w miarę możliwości mutanci są wyłapywani przez siły Kliki. Ma to związek z planami Leszka Roskoharda co do przyszłości bezmózgich mutantów. Rada oddelegowała dwie ciężarówki transportujące mutaki z Nuketown do San Romero.

Dzięki opanowaniu przez Pułkownika Otisa von Gerena lini metra Dzielnica Finansowa - Centrum uzyskaliśmy dostęp do jedynego bastionu rdzennych mieszkańców dawnego miasta. Ich liczba sięga 500 osób. Są w różnym stanie fizycznym. Na razie siły Kliki nie zamierzają zlikwidować slumsów. Z drugiej strony nikt w Radzie nie zaprzeczył że może się coś takiego przydarzyć.

Dziś do miasta zawitali przywódcy i architekci Kolejarzy. Mają za zadanie omówić budowę i reguły działania lini Emporium-Motown-Nuketown. Wiadome jest że linia powstanie, jednak szczegóły zostaną omówione na tym właśnie spotkaniu. Przypomnijmy że frakcja Kolejarzy walnie przyczyniła się do sukcesów Kliki transportując jej siły z Winktown do Emporium, a następnie przesyłając im 20 ludzi uzbrojonych w słynne na całych Pustkowiach Karabiny Kolejarskie.

Rada Kliki z Nuketown ogłosiła nabór do pracy przy odbudowanie miasta. Robotnicy otrzymają godne jak na Pustkowia warunki oraz wyżywienie. Jednocześnie zaprasza nowych osadników oraz handlarzy niewolnikami na nowy rynek zbytu. Niewolnicy będą wykonywać pracę którą nie zamierzają wykonywać robotnicy tj. czyszczenia toalety polowej, wspinanie się na wysokości czy zakładanie niestabinych środków wybuchowych.